20.02.2011 21:56
adelaide motorbike show 12.02
W zeszłym tygodniu w Belfaście zostały zorganizowane poraz
kolejny targi motocyklowe, któych nie mogliśmy
przegapić.
Wyjazd planowaliśmy odkąd się tylko
dowiedzieliśmy o tym, a wiec kilka tygodni wcześniej.
Miało nas jechać siedmioro ale skończyło się tylko na mnie i
dwójc znajomych z synami, którzy notabene też
zacieszają mordki na widok lub dźwięk dwóch
kółek;).
Tak więc przyszła sobota, dzień wycieczki. Zapakowaliśmy się
do autka i po okolo półtorej godziny jazdy wylądowaliśmy
na miejscu. Już przed budynkiem w którym cały ten bałagan
miał miejsce, stało kilkadziesiąt zaparkowanych maszyn
które wywoływały radość w każdym z nas. Zostawiliśmy auto
na parkingu za budynkiem i uderzyliśmy do środka, po drodze
mijając tor trialowy ustawiony specjalnie na ten weekend oraz
kawałek ogrodzonego placu na którym Mattie Griffin chwalił
się swoimi umiejętnościami jazdy na tylnym kole.
Po wejściu do środka zaraz po lewej stronie stanowisko Hondy.
Prezentowała nowe (przynajmniej dla mnie) malowanie CBR 600 RR
czarno-pomarańczowe. Wyglądała naprawde cudnie, aczkolwiek miałem
wrażenie, że motocykl jest straszne mały;/ (albo ja jestem za
duży na sportowe sześćsetki). Kolejnym motocyklem który
mnei bardziej zainteresował była Fury 1300. Duża, konkretna
maszyna, stojąca mocno na kołach, jednocześnie dająca wrażenie
pewnej lekkości i powabu. Z wielką chęcią zrobiłbym kilka tysięcy
kilometró na niej i zasmakował jazdy na
chopperze.
Przechodząc dalej mijalięmy kilka
stanowisk z akcesoriami, bądź stoiska z motcyklami
używanymi, na sprzedaż. Zatrzymaliśmy się dopiero na dość dłuższy
okres przy motocyklach z Hamamatsu.
GSXR 750 K11-
motocyk, który na zdjęciach nie wzbudzał we mnie zbyt
wielu pozytywnych emocji, motocykl który wydawało mi się
przesadzony, wiele zachwytów na temat budowy,
zaoszczędzonych kilogramów. Na całe szczęście tylko mi się
wydawało. W chwili gdy tylko na niej usiadłem zakochałem sie z
miejsca i wiem na co bede teraz odkładał hajs ;D. Tablica
przyrządów, pozycja, wygląd zarówno detali jak i
całości wywarł na mnie ogromnie pozytywne wrażenie.
Pozostałe stoiska nie wygladały już tak okazale. Jedynie
pojedyncze modele sprawiały że warto było się zatrzymać. Między
innymi wyposażenie północno-irlandzkiej policji, BMW S
1000 RR oraz R1. Oba motocykle spowodowały, że średnia prędkość
moich wycieczek znacznie spadnie ;).
Ostatnie
dwa motocykle warte wspomnienia to KTM RC8, oraz triumph w
wersji karbonowej z pozłacanymi akcesoriami. Kształt baku oraz
pozycja na KTM powodowały miażdżenie jajek, ale coś miał w sobie
coś wyjątkowego. Triumph natomiast wyglądał cudownie z dodatkami
jakie posiadał.
Poza samymi motocyklami był
jeszcze klub chopperów oraz kilka stoisk z akcesoriami
oraz ubraniami motocyklowymi.
Ogólne
wrażenia jak najbardziej pozytywne z wyjazdu. Sobota spędzona tak
jak być powinno :D.
Poza wpisem wrzuciłem także
kilka zdjęć z tego wyjazdu, które można obejrzeć w
galerii.
Już niedługo kolejne show z którego relacja
też się szykuje:D.
Komentarze : 5
ołkej zmieniłem hehe:D
następnym razem oddam wam do sprawdzenia zanim opublikuje ;D
drogi profesorze miodku - jak już coś, to "kłuje" (od "kłuć" - "kuć" można np. stal)
latajacyczestmirze - profesor ma rację, kłuje i to mocno
bynajmniej to nie jest synonim słowa przynajmniej kolego, zmień bo kuje w oczy
karważ ...
bynajmniej != przynajmniej
Fotki niesamowite tych motocykli! ;) Ale nie ma to jak nacieszyć oko na żywo. Więc pozazdrościć! No i realizuj te swoje marzenia bo to piękne motocykle. Pozdrawiam! ;)
Archiwum
Kategorie
- Ekstremalnie (8)
- Emigranci (1)
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (10)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)